Stoły mają w sobie jakiś urok. Są proste, bardzo funkcjonalne a jednocześnie skupiają wokół siebie życie towarzyskie. Z drugiej strony majsterkowanie to nie jest praca ani zadanie – to stan umysłu. Co więc się dzieje, jeśli na biwaku namiotowym w środku mazurskiej głuszy brakuje stołu a jest tam przynajmniej jeden majsterkowicz? Na pewno powstanie stół z czegokolwiek 🙂
