Dębowy stołek według projektu pani Joanny

Zadzwoniła do mnie pani Joanna. Zaprojektowała stołek, który trzeba było zmienić z projektu i wizualizacji w realny przedmiot. Podjąłem tę rękawicę pomimo zastoju, który ostatnio panował w moim warsztacie. I nie żałuję tej decyzji ani trochę.

stolek widok ogolny Dębowy stołek według projektu pani Joanny

Przede wszystkim, bardzo ciekawe było dla mnie doświadczenie współpracy z projektantką. Mieliśmy różne perspektywy patrzenia na projekt mebla. Przegadaliśmy szczegóły projektu, możliwości jego wykonania i ewentualne kłopoty wykonawcze, jakie mogą czekać w cieniu szczegółów. W sumie ostateczny projekt różnił się nieco od inicjalnego, ale dogadaliśmy się co do realizacji. Czas było zabrać się za robotę inną niż projekty w SketchUpie.

Przy współpracy z Panią Joanną nauczyłem się kilku rzeczy. Pierwsza dotyczy jakości pracy na żywo. Godzina swobodnej rozmowy o projekcie przy pysznej kawie pozwoliła zbudować wzajemne zaufanie, przejść przez większość trudnych części realizacyjnych i wywołać dwustronny zapał do współpracy. Jeśli kiedyś przyjdzie Wam współpracować z projektantami, postarajcie się, aby przynajmniej pierwsza rozmowa o projekcie odbyła się na żywo, w miłej atmosferze, bez presji czasu. To na prawdę wiele daje!

Drugie moje doświadczenie jest związane z ograniczeniami. Warsztat, narzędzia i nasze umiejętności są szansą i zagrożeniem. Przy podejmowaniu się ciekawych projektów, warto prześledzić cały proces wytworzenia i odpowiedzieć sobie na pytanie – czy moje narzędzia i umiejętności pozwalają na wykonanie tej czynności. W skrócie – na początku nie wziąłem pod uwagę, że dowolna z moich pił nie przetnie więcej niż 120mm wysokości i wykonanie elementu o wysokości 150mm jest poza moimi możliwościami. Musiałem myśleć kreatywnie później.

Zacznijmy jednak od tego, co najciekawsze. Jedziemy kupić drewno. Tu drobna uwaga – jadąc po tarcicę, warto wiedzieć, jakie elementy będziemy wycinać. Czemu? 4-metrowe deski nie zmieszczą się do combi. Pytanie więc, jak przeciąć deski? Przy przecinaniu desek warto oznaczyć, które deski stanowią całość.

Pani Joanna wybrała dębinę. Osobiście nie lubię tego drewna. Jest trudne w obróbce. Jednak prawdą jest, że daje niesamowite efekty wizualne. Załadowałem więc drewno do combi i zwiozłem do domu.

IMG 5472 1024x967 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5474 768x1024 Dębowy stołek według projektu pani Joanny

Do wykonania miałem sześć elementów – cztery nogi i dwie poprzeczki służące za łącznik nóg i siedzisko. Ważny był dobór elementów i wykonanie każdego z nich z jednej deski. Dzięki temu można dobrać deski o podobnej kolorystyce i układzie słojów. Pozwala to na stworzenie bloku drewna w którym miejsce klejenia jest mało widoczne.

Deski trzeba było wyrównać i skleić w bloki drewna, gotowe do dalszej obróbki. Ponieważ potrzebowałem elementów o grubości 150mm, skleiłem 5 desek na każdy element.

IMG 5481 1024x768 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5486 1024x768 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5487 1024x768 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5485 1024x768 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5488 1024x768 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5490 1024x768 Dębowy stołek według projektu pani Joanny

W tym miejscu objawił się problem moich ograniczeń. Otóż skleiłem piękne bloki litego drewna o przekroju 180x180mm. Jednak moja piła stołowa ma wysokość cięcia ~90mm a piła taśmowa ~110mm. Zrobiłem zwiad w okolicznych zawodowych stolarniach. Mało kto ma maszyny o takiej wysokości cięcia. Po prostu takie elementy rzadko się zdarzają. Dlatego też zdecydowałem się na zrobienie całości moimi amatorskimi maszynami.

Andrzej Boczek

19 thoughts on “Dębowy stołek według projektu pani Joanny”

  1. Witam pasjonatów stolarstwa.
    Już zrobiłem krzyżak i teraz lamelek nie da się zrobić. Będzie klejone bez lamelek. Ściągnę ściskami a nogi docisnę do blatu metalowym ciężarkiem /płytą/. Może się nie rozjadą.
    Teraz widzę, że lamelki można było zrobić normalną piłą tarczową, ustawiając ją na 2 cm i pod kątem 15 stopni. Ustawienie obrabianego elementu na sankach nie sprawiłoby problemu.
    A co na to wykonawca stołka?

  2. Wszystko jest czytelne i opisane tylko nie ma nic na temat lamelek. Właśnie, jak zrobić rowki na lamelki oraz kiedy?, bo jak się sklei krzyżak, to już nie ma dojścia do wycięcia rowków. Proszę coś więcej na ten temat.

  3. Dzień dobry,
    jestem bardzo ciekaw skąd bierzecie narzedzia do Waszego warsztatu? Ja znalazłem sklep RG narzędzia gdzie widze, że mają sporo sprzętu który używacie i chyba niezłe ceny?

  4. Piękne cacko! Liczyłeś, ile łącznie Twojego czasu poszło na cały projekt? Ile czasu zyskałbyś powtarzając projekt z doświadczeniami, które zdobyłeś?

  5. Andrzej, niezła powtórka geometrii w warunkach domowej stolarni. Fajny projekt, całkiem nieźle sobie poradziłeś ale jak dla mnie to za mało struga używałeś :))) Szacun za to że mimo braków sprzętowych udało Ci się doprowadzić sprawę do końca.
    Pozdro
    Red

    1. Bardzo dziękuję za ocenę.Cieszą mnie Twoje słowa.
      Rzeczywiście kierunki ułożenia włókien są tu zagrożeniem. Mam jednak nadzieję, że ewentualne sznyty czasu nadadzą stołkowi dodatkowego charakteru.
      Z pozdrowieniami
      Andrzej

    1. Bardzo dziękuję za ocenę.Cieszą mnie Twoje słowa.
      Rzeczywiście kierunki ułożenia włókien są tu zagrożeniem. Mam jednak nadzieję, że ewentualne sznyty czasu nadadzą stołkowi dodatkowego charakteru.
      Z pozdrowieniami
      Andrzej

    1. Bardzo dziękuję za ocenę.Cieszą mnie Twoje słowa.
      Rzeczywiście kierunki ułożenia włókien są tu zagrożeniem. Mam jednak nadzieję, że ewentualne sznyty czasu nadadzą stołkowi dodatkowego charakteru.
      Z pozdrowieniami
      Andrzej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.