Dębowy stołek według projektu pani Joanny

Z nogami było nieco więcej kłopotów. Zacząłem od zrobienia dobrego kąta prostego na jednym z końców nogi. Ponieważ piła ma możliwość pochylenia ostrza w zakresie 0-45 stopni, musiałem nogi zacinać w pozycji pionowej. Do tego użyłem sanek na piłę i kąta prostego wyciętego ze sklejki. Kąt służył zarówno jako stabilizator pozycji jak i stop ustalający miejsce zacięcia. To właśnie miejsce zamocowania kątownika – stopu determinowała szerokość nóg. Przy cięciu nóg istotna była kolejność cięcia powierzchni. Część dociskana do sanek była referencyjna. Musiałem ciąć w takiej kolejności, aby nie dociskać powierzchni pod którą zrobiłem już nacięcie i uniknąć uginania się materiału na nacięciu.

Ponownie piła nie przecinała całej wysokości nogi, więc pozostałą część skosu wyrównałem szlifierką taśmową. W ten sposób miałem znaczną część skosu dokładnie i powtarzalnie wyciętą, pod kątem dobrze spinającym się z kątem na krzyżaku siedziska.

IMG 5557 1024x955 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5556 1024x842 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5552 1024x790 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5553 1004x1024 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5555 1024x870 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5558 1024x740 Dębowy stołek według projektu pani Joanny IMG 5561 1024x600 Dębowy stołek według projektu pani Joanny

Przy okazji cięcia nóg uświadomiłem sobie, jak ważne jest planowanie całej pracy ze świadomością wizji końca (tu miłośnikom Stephena Coveya mocniej zabiło serce…). Otóż chciałem uzyskać taki efekt, żeby linie klejenia desek w nogach układały się równolegle i były zgodne w kierunku z elementem krzyżaka widocznym w całości. To oznacza, że musiałem dobrze wybrać i oznaczyć powierzchnie: która będzie zewnętrzna, która wewnętrzna i jak będą przebiegały cięcia. Narysowane zgrubnie linie nie służą później do dokładnego wyznaczenia wymiarów elementu, jednak dają ogólne pojęcie o tym, jak cały element ma wyglądać. W kilku momentach projektu właśnie dzięki tym niedokładnym  rysunkom zorientowałem się, że źle zamocowałem nogę na pile i zabieram się do cięcia w miejscu, które docelowo ma być pięknym narożnikiem zewnętrznym stołka.

Andrzej Boczek

19 thoughts on “Dębowy stołek według projektu pani Joanny”

  1. Witam pasjonatów stolarstwa.
    Już zrobiłem krzyżak i teraz lamelek nie da się zrobić. Będzie klejone bez lamelek. Ściągnę ściskami a nogi docisnę do blatu metalowym ciężarkiem /płytą/. Może się nie rozjadą.
    Teraz widzę, że lamelki można było zrobić normalną piłą tarczową, ustawiając ją na 2 cm i pod kątem 15 stopni. Ustawienie obrabianego elementu na sankach nie sprawiłoby problemu.
    A co na to wykonawca stołka?

  2. Wszystko jest czytelne i opisane tylko nie ma nic na temat lamelek. Właśnie, jak zrobić rowki na lamelki oraz kiedy?, bo jak się sklei krzyżak, to już nie ma dojścia do wycięcia rowków. Proszę coś więcej na ten temat.

  3. Dzień dobry,
    jestem bardzo ciekaw skąd bierzecie narzedzia do Waszego warsztatu? Ja znalazłem sklep RG narzędzia gdzie widze, że mają sporo sprzętu który używacie i chyba niezłe ceny?

  4. Piękne cacko! Liczyłeś, ile łącznie Twojego czasu poszło na cały projekt? Ile czasu zyskałbyś powtarzając projekt z doświadczeniami, które zdobyłeś?

  5. Andrzej, niezła powtórka geometrii w warunkach domowej stolarni. Fajny projekt, całkiem nieźle sobie poradziłeś ale jak dla mnie to za mało struga używałeś :))) Szacun za to że mimo braków sprzętowych udało Ci się doprowadzić sprawę do końca.
    Pozdro
    Red

    1. Bardzo dziękuję za ocenę.Cieszą mnie Twoje słowa.
      Rzeczywiście kierunki ułożenia włókien są tu zagrożeniem. Mam jednak nadzieję, że ewentualne sznyty czasu nadadzą stołkowi dodatkowego charakteru.
      Z pozdrowieniami
      Andrzej

    1. Bardzo dziękuję za ocenę.Cieszą mnie Twoje słowa.
      Rzeczywiście kierunki ułożenia włókien są tu zagrożeniem. Mam jednak nadzieję, że ewentualne sznyty czasu nadadzą stołkowi dodatkowego charakteru.
      Z pozdrowieniami
      Andrzej

    1. Bardzo dziękuję za ocenę.Cieszą mnie Twoje słowa.
      Rzeczywiście kierunki ułożenia włókien są tu zagrożeniem. Mam jednak nadzieję, że ewentualne sznyty czasu nadadzą stołkowi dodatkowego charakteru.
      Z pozdrowieniami
      Andrzej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.