Strony: 1 2 3 4 5
Zaczęło się niewinnie. Kolega, pasjonat żeglarstwa, znalazł i udostępnił na Facebooku fotografię deski do krojenia. w stylu żeglarskim – z paskami drewna teakowego. Skomentowałem zdjęcie „Zrobię Ci taką”. W odpowiedzi przeczytałem krótkie „OK”. I tak dostałem jedno z pierwszych swoich zleceń.
Jak to zwykle na początku bywa, trochę się zeszło przy ustalaniu detali. Ale w końcu udało się dojść do porozumienia. Plan był prosty: Wykonać deskę, która będzie służyła do serwowania serów. Deska będzie miała wstawki z teaku. Na desce przykręcone będą knagi służące do noszenia deski.
Tak więc, przystąpiłem do pracy.