Ręczne pilarki, szczególnie te z dolnych półek, zadziwiają czasem ilością wspomagaczy, które mają pomóc nas w wykonywaniu cięć po liniach prostych. Najprostszym sposobem jest zwykłe wcięcie lub inny znaczek na podstawce piły pokazujący miejsce, w którym przejdzie piła.
Najbardziej popularnym dodatkiem jest krótka prowadnica na wysięgniku z regulowaną długością wysuwu. Bardziej zaawansowane konstrukcje mają jeszcze rolkę na takiej prowadnicy, żeby prowadnica nie wyginała się przy kontakcie z szorstkim brzegiem materiału.
Zdarzają się również wskaźniki laserowe pokazujące linie cięcia i inne pomysłowe rzeczy, które cierpią na te same wady. Wszystkie te mechanizmy służą raczej do mierzenia, jak bardzo nam ręka drży i czy przypadkiem nie wyjechaliśmy już poza linię cięcia. Wszystkie proste mechanizmy zakładają, że i tak nasza ręka jest odpowiedzialna za kierunek cięcia.
Czemu więc wszystkie te systemy nie pozwalają amatorowi na wykonanie prostego cięcia? Gdzie jest błąd takiego podejścia?
Niezłe rozwiązanie, ale ponieważ zdarza mi się ciąć różnej długości materiały, taka prowadnica musiałaby mieć różne długości – nie przyłożę dwumetrowej do ucięcia kilkunastu centymetrów i odwrotnie. Dlatego korzystam z łaty lub poziomicy. Mankamentem jest tylko to, że muszę tę łatę odsuwać ręcznie na odpowiednią odległość od planowanej linii cięcia.
Ja zrobiłem na podstawie panela podłogowego . Idealny poślizg .
Ja po jednym wypadku już nawet nie dotykam pilarki bez prowadnicy ;] jak się coś z nią stanie to zawsze mam na zapas. Ostatnio zamówiłem nowe prowadnice fks 115 wolfcraft
Idę zrobić sobie taką samą >
Sławomir,
Z tą taśmą to bardzo dobry pomysł.
Jeśli zależy Ci na ładnej krawędzi, możesz spróbować cięcia w dwóch przejazdach.
Pierwszy przejazd robisz na zasadach podcinaka – z ostrzem wysuniętym na kilka milimetrów. Przy takim kącie natarcia powierzchnia nie strzępi się.
Drugi przejazd robisz już z wysuwem ostrza wystarczającym na przecięcie materiału.
Takie podejście wymaga pewnego prowadzenia, ale przy dużych wymaganiach może warto spróbować.
Pozdrawiam
— Andrzej
Naprawdę to jest dobry pomysł, tani i dobry. Zrobiłem oczywiście coś takiego, bo po ułożeniu paneli na podłodze trzeba było podciąć drzwi 3 szt. Prowadnica spisała się rewelacyjnie, z tym że na lini cięcia nakleiłem taśmę malarską tak wszelki wypadek żeby nie poszarpało okleiny.
Super pomysł!
Na swojej pile mam jescze dodatkowy „rowek” szerokości 10mm, głębokości 5mm.
Dodałem dodatkową listwę, która wchodzi właśnie w to wycięcie stopy.
A całość zrobiłem na sklejce 3mm.
Działa wyśmienicie 😉
A ja zrobiłem już jakiś czas temu podobną prowadnice do cięcia pod kątem prawo/lewo 45 st.. Gł. cięcia ok 45 mm.
Całość przystosowana do stolika składanego Black Decker.
super pomysł ! własnie stoję przed dylematem jak skrócić równo drzwi i proszę ! skorzystam z Twojej rady. dzieki !