Są klienci, którym nie odmawia się nawet w Wigilię. Jeśli żona mówi, że brakuje ładnych świeczników na stół, to mąż majsterkowicz z wielką przyjemnością robi świeczniki. Taki krótki projekt właśnie wykonałem.
Życzę Wam wszystkim wesołych świąt, bogatego Mikołaja i radości z każdego dnia.
Trzeba tylko z ogniem uważać, miałam taki świecznik – na długą świecę, niestety niezauważony, zaczął się palić, gdy świeca się skończyła… Bezpieczniejsze są takie na tealighty – otwór 40mm, można je zrobić z „klocków” od palet! Pozdrawiam i gratuluję pomysłów i talentu 🙂
Moja Żona zaraz by te świeczniki wydekupażowała (czy jak to się tam pisze). Ale pomysł fajny.
W zasadzie wykończenie docoupage to też bardzo fajny pomysł. Dzięki temu świeczniki nabiorą innego, może okazjonalnego, charakteru. A przy innej okazji będzie znowu sposobność do wykonania małego projekciku.
Pozdrawiam
— Andrzej