Ciekawy projekt przyciąga zainteresowanie. Większość pomysłów jest inspirowana czymś podobnym, co zobaczyliśmy. Tak też jest z deskami do krojenia.
Po zrobieniu deski w stylu żeglarskim i mojej kolorowej deski do krojenia, dostałem kilka zamówień na podobne deski. Oto pierwsza z nich.
Tym razem pokażę tylko efekt. Wszystkie tajemnice warsztatu znacie już z poprzedniego posta.
Witam.
A jakiego kleju używasz i czym konserwujesz deskę po sklejeniu i szlifowaniu?
Pozdrawiam – dobra robota
Witam i dziękuję za komentarz.
Klej – używam niebieskiego Patexa D3. O klejach pisałem trochę w poprzednim poście http://warsztat-domowy.pl/2012/12/deska-do-krojenia-z-kolorowego-drewna.html
Po szlifowaniu konserwuje deskę olejem. Ważne, żeby olej miał atest na kontakt z żywnością – nie wszystkie mają. Szukam zwykle olejów do zastosowań kuchennych.
Pozdrawiam
— Andrzej
Siema Andrzej. Napisałem ci kilka pytań na forum stolarskim.
Moim zdaniem mamy teraz sezon na deski do snowboardu a nie do krojenia 🙂 Dlatego proponuję w najbliższym poście przerobić deskę do krojenia na deskę do snowboardu oraz pokazać jak się robi kijki. Myślę że sporo czytelników tego bloga ma w domu starą deskę do krojenia, którą chętnie przerobią na dechę do snowboardu. Zatem do dzieła… Czekam na posta 🙂
Pozdrawiam
dr Fragles
Te do krojenia są ponadsezonowe, a te z bloga dodatkowo piękne:)
To ja poproszę deskę do… prasowania:)
– Manamana!
Rozkręcasz się z tymi dechami „endgrain”. Poprzedniego posta widziałem lecz nie zdążyłem skomentować. No i dobrze że sie wziąłeś za deski bo to oryginalny pomysł i na Twoje możliwości sprzętowe. A przy okazji lepiej wyspecjalizować się w czymś i robić to na prawdę dobrze. To co robisz ma ręce i nogi. Tak trzymaj i pamiętaj „małym wiórkiem, małym wiórkiem…”
Pozdrawiam serdecznie
Red
Wygląda ciekawie 🙂 lekkie przesunięcie kawałeczków powoduje, że mam wrażenie, że jest jakby w łuk wygięta 🙂
to ciekawa jestem, ile jeszcze ich masz w zanadrzu, skoro to „pierwsza z nich”? 🙂
Rzeczywiście sprawia wrażenie łukowatej. Pewnie trochę gra przesunięcia kolorów, trochę obiektywu, który jest do pięknego malowania a nie do zachowywania linii prostych, a może trochę samej deski, która może być ciut zaokrąglona.
Takie tajemnicze są najfajniejsze. Nie są od linijki i często po latach odkrywa się w nich kolejne ciekawostki.
To jest oficjalnie deska numer 6. Kleję teraz kolejną i jeszcze kilka zamówień na nie mam w negocjacjach 🙂
Pozdrawiam
— Andrzej
Nie rozleci się w zmywarce?
Zdecydowanie się rozleci. Każde drewno włożone do zmywarki nadaje się po jakimś czasie tylko do klejenia.
Podobnie nie myje się noży z drewnianymi trzonkami.
Zmywarka to makabryczne miejsce dla drewna – duża wilgoć i bardzo wysoka temperatura przez długi czas powodują, że drewno napręża się i pęka. Traci również swoje inne właściwości.
Pozdrawiam
— Andrzej
Ładnie przedstawiony przekrój promieniowy 🙂
pozdrawiam, a nowemu właścicielowi niech służy jak najlepiej!
pozdrawiam
Al
Dzięki. Przekaże 🙂
Pozdrawiam
— Andrzej
Nowy właściciel zachwycony 🙂
A.