Projekt: Stół warsztatowy

Pierwszą poważną pracą, który musi wykonać każdy majsterkowicz to stół do pracy w warsztacie. To jest podstawa warsztatu. Tutaj będziemy wykonywali większość kolejnych projektów. Dobry stół to zarówno miejsce do rozłożenia elementów wykonywanej pracy, miejsce do większości obróbek, jak i uniwersalne miejsce miejsce do przechowywania różnych rzeczy. Innymi słowy, cokolwiek byśmy robili, kręci się wokół stołu warsztatowego.

Mój pierwszy stół

Z robieniem własnego stołu jest jeden mały kłopot – potrzebujesz stołu żeby zrobić swój pierwszy stół. Taka trochę kwadratura koła. Jest oczywiście możliwe zrobienie stołu poprzez klęczenie na podłodze i pracę na poziomie gruntu, jednak jest to dosyć niewygodne i zniechęcające. Poza tym jeśli założymy, że (ja większość projektów) stół będziemy robili po trochu, w wolnych momentach, w ramach napływu części i materiałów – okaże się, że w trakcie robienia stołu nie możemy wykonywać innych prac, które mamy ochotę zrobić.
A więc pierwszy stół warsztatowy robimy z czegokolwiek. W moim przypadku był to blat paździerzowy od jakiegoś starego kredensu i nogi z Ikei (Vika Curry) po 10 zł sztuka. Całość kosztowała mnie więc 40 PLN i miałem tymczasowy stół. Jak wiadomo, tymczasowe rozwiązania trwają najdłużej, w związku z tym podejrzewam, że owa szybko sklecona konstrukcja będzie jeszcze długo elementem warsztatu.

 DSC 1842 400x262 Projekt: Stół warsztatowyDSC 1844 400x476 Projekt: Stół warsztatowy
Andrzej Boczek

17 thoughts on “Projekt: Stół warsztatowy”

  1. Witam,
    Co sądzisz o zamontowaniu od spodu kółek obrotowych z hamulcami? Czy nie ucierpi na tym stabilność? Z racji miejsca jakie mam do dyspozycji, ważne jest dla mnie, żeby można było stół łatwo przestawiać.

  2. Konstrukcja wydaje się dość stabilna. Sam planuję zrobić stół warsztatowy do garażu. Te gotowe które są w sprzedaży kosztują niekiedy po kilka tysięcy. Do szczęścia brakuje mi jedynie frezarki. Myślę ze jakąś sobie zorganizuję. Po wykonaniu stołu podzielę
    się wrażeniami – spostrzeżeniami. Pozdrawiam

  3. Ja wolę meble metalowe w warsztacie – drewniane po jakimś czasie się rozlecą, a metalowe nie 🙂 Kupiłem solidny stół warsztatowy w firmie Complex Meble – nr tel do nich 796 512 300 gdyby ktoś potrzebował. Pozdrawiam

    1. Panie Marcinie,
      Teza jakoby stół metalowy był trwalszy niż drewniany jest bardzo kontrowersyjna. Stuletnie stoły warsztatowe wykonane z drewna są ciągle dostępne – kilka miesięcy temu miałem przyjemność pracowania na takim. Był daleki od rozpadnięcia – ciągle działał i spełniał swoje funkcje.
      Zarówno metalowe meble jak i drewniane mają swoje wady i zalety:
      * drewniane próchnieją a metalowe rdzewieją
      * źle zrobione (zarówno metalowe jak i drewniane) rozlecą się lub przynajmniej zdegradują
      * drewniane są zwykle cięższe, współczesne metalowe (blacha) są lżejsze
      * metalowe są zimne, drewniane ciepłe
      * metalowe niszczą narzędzia przy kontakcie (np ostrze), drewniane ulegają
      *….
      Do czego według Was lepsze są meble metalowe a do czego drewniane?

      Pozdrawiam
      — Andrzej

  4. Witam pierwszy raz na tym forum,
    bardzo spodobał mi się projekt stołu zaproponowany przez Pana Andrzeja – właśnie kończę budowę swojego w wersji „kieszonkowej” (100×50) i mam pytanie: czym najlepiej zabezpieczyć blat takiego stołu wykonany ze sklejki?
    pozdrawiam,
    Krzysiek

    1. Krzysiek,
      Dużo zależy, do czego będziesz używał tego stołu.
      Jeśli ma to byc stół do robót precyzyjnych (elektronika, szycie) proponuje lakier.
      Do prac warsztatowych proponuje wosk lub olej.
      Ewentualnie możesz zostawić powierzchnię blatu niewykończoną.

      Pozdrawiam
      — Andrzej

    2. Ma to być stół warsztatowy, więc chyba wybiorę wosk. Dzięki za info.
      Krzysiek

  5. Dobry Wieczór,
    Dziękuję za inspirację i bardzo dokładny opis. Właśnie ten stół wybrałem na początek mej najnowszej fascynacji majsterkowaniem. Wymiary podstawy wybrałem z oryginalnego projektu. Dziś ukończyłem wreszcie cyzelowanie lewego boku i wreszcie widzę pierwszy efekt: nogi stołu 10×10 i długie śruby rzeczywiście zapewniają stabilność pomimo błędów i dają nadzieję na pełen sukces.
    Pozdrawiam

  6. – Ciekawy pomysł z długimi śrubami! Po paru latach, jak jeszcze podeschnie, podkręcić dwa obroty i ok.
    Ja zawsze stosowałem połączenia na czopy, no ale kiedyś nie było możliwości kupienia takich śrub [chyba żeby nagwintować pręty].
    – Teraz już nie ma Wikolu, jest Rakol. Do szybkich prac jest wygodny Rakol Express. Jest też taki Patex.

    1. Blaty skleiłem klejem typu wikol.
      Uczynni czytelnicy zwrócili mi jednak uwagę, że do klejenia laminatów właściwym klejem jest klej poliuretanowy.

      Pozdrawia
      — Andrzej

  7. Witam
    Jestem na etapie zakupu piły stołowej stąd z zainteresowaniem przeczytałem Pański artykuł na temat MLT 100. Czy ma Pan jakieś doświadczenia z innymi piłami stołowymi , jak sprawdza się w codziennym użytkowaniu Pańska piła MLT 100 , czy po zakupie musiał ją Pan wyregulowac? Ostatnio oglądałem ją w sklepie i nabrałem podejrzeń co do jakości wykonania , luzów , które zauważyłem. Bardzo proszę o zwrotne info , z góry wielkie dzięki.

    1. Witam i dziękuję za ciepłe słowa.
      Przed MLT100 używałem kilku pił, które raczej były innej klasy – zwykle samoróbki sklecone do konkretnych zadań. Nie dane mi było również pracować na maszynach profesjonalnych.
      Jestem bardzo zadowolony z mojej MLT100. Rzeczywiście ma trochę wad, ale generalnie, do zastosowań amatorskich, jest to dość udana maszyna.
      Oczywiście pierwsza rzecz po zakupie, jaką zrobiłem to regulacja. Podręcznik do piły opisuje dokładnie jak to zrobić. Takie regulacje planuję robić cyklicznie. Może kiedyś nawet opiszę, jak to robię.
      Niestety, nie jest to maszyna idealna. Ma swoje wady, wśród których główne moim zdaniem to:
      * uginająca się wkładka maskująca piłę
      * zbyt luźne prowadzenie prowadnicy do cięcia prostopadłego
      * przy dużym nacisku bariera do cięcia wzdłużnego lekko się odgina
      * wózek ma luzy boczne i potrafi się unosić

      Świadomość tych wad pozwala na zastosowanie obejść tych problemów. Uważam po prostu, że jako majsterkowicz mogę również ulepszać swoje narzędzia.

      Reasumując moją przydługą odpowiedź – tak, do zastosowań amatorskich to jest bardzo przyzwoite narzędzie.

      W razie pytań – proszę o kontakt bez wahania 🙂

      Pozdrawiam
      — Andrzej

  8. Ok. Teraz zaczynam rozumiec Twój tok postępowania. Napisz na @ jakie projekty cię interesują. Widzę że głównie używasz narzędzi elektrycznych.
    Jakie jest Twoje zdanie na temat narzędzi ręcznych, tradycyjnych.
    Pozdrawiam
    Red

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.